Jak przetkać zatoki za pomocą tzw. domyślnego Chinola na ostro
Oto wpis, w którym Chimek podaje przepis na słodko-ostrego tzw. chinola. Doskonale przeczyszcza zatoki, oj tak. Piecze siedem razy. Dalej…
Oto wpis, w którym Chimek podaje przepis na słodko-ostrego tzw. chinola. Doskonale przeczyszcza zatoki, oj tak. Piecze siedem razy. Dalej…
Będzie troszkę znaczków dzisiaj. Cha Siu Bao (???) to literalnie „bułki z pieczoną wieprzowiną”. Samo baozi (??) to bułka gotowana na parze. Ale! Zaraz zaraz, bo te bao (tak mówią na nie Chińczycy w skrócie) wcale nie muszą być parowane. W przeważającej większości tak się dzieje, jednakże czasem pojawia się ich pieczona wersja (?, kao). I takie też postanowiłem zrobić, bo mnie trochę czas gonił. Dalej…
Poniższy przepis nie jest moim autorstwem, a niejakiego Wolanda, który ma gościnny występ na Kuchni Cynicznej. Zapraszam!
Są takie chwile w życiu dźwiedzi, że chodzi za nimi pomysł na nowe danie. Niestety, w naszej ubogiej Europie Bliskowschodniej mamy notoryczne problemy zaopatrzeniowe i nie możemy np. kupić katsuobushi, czyli uwędzonego do konsystencji deski tuńczyka – co i tak nie powstrzymało mnie przed przygotowaniem czegoś mającego w zamierzeniu być tradycyjnym okonomiyaki, w wersji z regionu Kansai. Może bez struganego tuńczyka, ale z całą resztą. Dalej…