To kolejny przepis z odzysku, to znaczy rzecz zrobiona wtedy, kiedy różne sprawy nie pozwalały mi pisać Kuryera.Tym razem to kanapka – taka trochę w duchu poprzednich kanapek – tyle, że oparta na moich przeprawach z grą „Overwatch”. Kto gra, zwłaszcza na PlayStation 4, wie co to jest „molten core”, kto nie wie, temu tłumaczę, że jedna z postaci, niejaki szwedzki karzeł Torbojrn (ekhm, yup) wykrzykuje te słowa, kiedy odpala swoją ostateczną zdolność. Strasznie upierdliwą swoją drogą, ale ja nie o tym miałem. Kanapka „molten core” to taki wynik głupawki na bazie gry. Owym płynnym rdzeniem jest tu oczywiście jajko ugotowane na miękko, które po włożeniu w kanapkę siekamy tak, by płynne żółtko zalało nam pysznie resztę składników. A potem wtranżalamy pomiędzy jednym a drugim meczem rankingowym.
Kanapka nie jest grillowana (o dziwo), raczej przypomina taką klasyczną, wiecie, „rodem z Subwaya” 😉
Czego nam trzeba?
- bagietki
- sałaty lodowej
- chudej szynki
- piersi z kurczaka na zimno
- jajka
- sera emmentaler
- ogórka kiszonego
- majonezu
- sosu Worcestershire
- sosu sojowego
- trochę parmezanu
- pieprz czarny
- sól morska
I jedziemy:
- Najpierw może napiszę o co chodzi z piersią kurczaka. Otóż tę po prostu maczamy w przyprawach (np. pieprz, papryka, tymianek, oregano, czosnek), smażymy na patelni, odstawiamy i czekamy, aż będzie zimna, tak by zachowywała się jak wędlina, a nie mięso. 😉
- Kroimy ją w plastry.
- Robimy sos – mieszamy majonez, kapkę Worcestershire, kapkę sojowego i odrobinę parmezanu. Jeśli sos nie jest wystarczająco pieprzno-słony (bo nie używacie najlepszego na świecie majonezu, czyli Kieleckiego), to lekko pieprzymy i solimy.
- Bagietkę rozkrawamy.
- Jajko gotujemy na miękko – wsadzamy na 4 minuty do gotującej się wody umyte i trzymane w temp. pokojowej jajko.
- Smarujemy obie części bagietki sosem.
- Kładziemy na otwartej bagietce sałatę lodową, następnie plasterki sera żółtego, szynki, piersi z kurczaka, ogórka, a potem wreszcie jajko, które siekamy po położeniu na bułkę. Jak umiecie ogarnąć jajko na miękko, to żółtko właśnie robi za drugi sosik i rozlewa się po reszcie składników. 😉
- Składamy bułę, wtranżalamy, wracamy do grania.