Brytyjscy uczeni udowodnili, że aspiryna – popularny lek przeciwgorączkowy, przeciwzapalny, przeciwbólowy chroni przed niektórymi nowotworami i zmniejsza ryzyko przerzutów.

Badania trwały przez pięć. W tym czasie jedna grupa pacjentów codziennie otrzymywała niewielkie dawki ( 75-300 g) aspiryny, a więc zsyntetyzowanego kwasu acetylosalicylowego. Po zakończeniu badań i ich przeanalizowaniu zauważono, że liczba zgonów i zachorowań na raka w pierwszej grupie już po trzech latach była znacznie niższa, aniżeli w drugiej grupie.

Ale to oczywiście nie wszystko. Uczeni z Oxfordu wykazali również, że popularny lek od bólu głowy nawet o 40- 50 procent zmniejsza prawdopodobieństwo przerzutów do innych narządów. Co jest niezwykle ważne, bo to w końcu przerzuty są najczęstszą przyczyną zgonów i osłabiają organizm walczący z tą ciężką chorobą.

Czy w końcu udało się odkryć lek na jedną z najstraszniejszych chorób? Czas pokaże. Uczeni jednak ostrzegają, aby nie ulegać zbytniemu entuzjazmowi, a kurację za pomocą aspiryna stosować po uprzedniej konsultacji z lekarzem. W końcu aspiryna tak jak i inne medykamenty samodzielnie, bądź w połączeniu z innymi lekami może mieć i skutki uboczne np. krwawienie wewnętrzne.